Poradniki

D3, serotonina i... oparzenia

Z utęsknieniem czekamy na lato, na możliwość wylegiwania się w słońcu. Piękny odcień skóry – to jedno, witamina D3 odpowiedzialna za wzmocnienie układu kostnego i odpornościowego – to drugie. Ponadto promienie słoneczne sprawiają, że wydziela się serotonina, czyli hormon szczęścia. Same plusy? Niestety niekoniecznie. Niedostateczna ochrona przed słońcem może skutkować oparzeniami. I to nie wszystkie konsekwencje nierozsądnego opalania.

Minusy kąpieli słonecznych

Słońce może być niebezpieczne z powodu promieniowania UV. To ono odpowiedzialne jest za oparzenia słoneczne, których podczas urlopu nie brakuje. Oprócz poparzeń, które mogą nam nieźle dać się we znaki – zaczerwieniona skóra, ból, bąble wypełnione surowiczym płynem – pamiętać trzeba również o prawdopodobieństwie udaru cieplnego. Po czym go rozpoznać? Do myślenia powinny nam dać:

  • zawroty i bóle głowy;
  • wymioty;
  • gorączka;
  • oparzenia skóry.

W chwili, kiedy podejrzewamy udar cieplny, należy przejść do zacienionego miejsca. Zalecane jest ochłodzenie ciała, jednak trzeba uważać, aby nie doszło do szoku termicznego. Bardzo ważne jest podawanie płynów. Jeśli te działania po 30 minutach nie przyniosą poprawy, niezbędna będzie pomoc lekarza.

Jak cieszyć się zdrową opalenizną?

Aby podczas wakacji nie borykać się z wadami kąpieli słonecznych, trzeba się do nich po prostu odpowiednio przygotować. Niezbędnym elementem, który musi pojechać z nami na urlop, jest krem z filtrem – im wyższy filtr, tym większa ochrona przed słońcem. Ważną podpowiedzią jest to, że najmłodsi powinni być smarowani kremami z filtrem 50, podobnie jak osoby, na których ciele występują liczne znamiona czy przebarwienia. Aby olejek ochronny zadziałał, należy wsmarować go w ciało co najmniej na kwadrans przed wyruszeniem na plażę. Podczas opalania trzeba jego warstwę nanosić co dwie godziny oraz po każdej kąpieli – nawet jeśli producent twierdzi, że dany krem jest wodoodporny. Ekspozycji na słońce powinniśmy unikać w godzinach od 10 do 14 – wtedy bowiem promieniowanie słoneczne jest najbardziej intensywne, a co za tym idzie – również najbardziej szkodliwe.

Latem bardzo ważne jest odpowiednie nawodnienie. Podczas plażowania nietrudno o odwodnienie – najlepszym rozwiązaniem jest wypijanie minimum szklanki wody co godzinę. Nie zapominajmy również o okryciu głowy – brak czapki czy kapelusza może przyczynić się do udaru cieplnego.

Wiadomo, że latem każdy z nas chce zaczerpnąć jak najwięcej słońca i jest to zupełnie naturalne. Pamiętajmy jednak o powyższych zaleceniach, dzięki temu będziemy korzystać tylko z dobroczynnego działania słońca.