Wstyd przed wizytą u psychiatry
W powszechnej świadomości Polaków panuje przekonanie, że psychiatra leczy wariatów lub degeneratów – częściowo jest to prawdą, bo obydwie grupy wykazują pewne zaburzenia w sferze psychicznej. Jednak to nie jedyne środowiska, w których pomoc psychiatry jest niezbędna. Istnieje mnóstwo innych objawów chorobowych pochodzących z ludzkiej psychiki – lęk, stres, obniżony nastrój. Człowiek żyjący w stresujących warunkach czy pozostający w głębokim smutku nie jest mniej ważny od tego, który negatywnie oddziałuje na społeczeństwo. Obydwaj mają problemy, z którymi sobie nie radzą, obydwaj potrzebują pomocy… właśnie psychiatry.
Wstyd przed wizytą u psychiatry nie bierze się znikąd. Może to nie tylko wstyd, lecz także strach, lub jedno i drugie. Cóż, nie chcemy być uważani za osobę niepełną rozumu, a takie są nasze pierwsze skojarzenia z psychiatrą czy leczeniem psychiatrycznym.
Wizyta u psychiatry zupełnie inna niż wszystkie? Nieprawda
Wizyta u psychiatry niczym szczególnym nie różni się od wizyt, które odbywamy u innych specjalistów. Mimo że fundamentem takiego spotkania jest rozmowa, to niekiedy zaburzeniom psychicznym towarzyszą dolegliwości fizyczne, które wymagają od lekarza przeprowadzenia również klasycznego badania.
Zaleca się, aby w pierwszej kolejności pacjenci odwiedzili swoich lekarzy internistów bądź umówili się na spotkanie z psychologiem. To dość istotna czynność poprzedzająca, a właściwie swego rodzaju przygotowanie, i przełamanie barier, wyzbycie się strachu czy wstydu.
Rola najbliższych
Niebagatelną rolę odgrywają również osoby z najbliższego otoczenia chorych. Osoby, którym doskwierają zaburzenia psychiczne, często długo trwają w skrajnie negatywnych stanach emocjonalnych i nie chcą przyznawać się ani przed sobą, ani bliskimi, że mają poważny problem. Stąd ważne jest wsparcie i wskazanie konkretnej pomocy chorym.
Depresja coraz lepiej „urządza się” we współczesnym świecie
Psychiatra to także lekarz leczący depresję i wszelkie stany lękowe, które we współczesnym świecie coraz mocniej się zadomawiają. Ludzie pędzą za pieniędzmi, karierą, uznaniem, a porażki są dla nich bardzo bolesne. Często zajmują pozycje na dwóch skrajnych biegunach i brakuje im równowagi, która zapewniłaby spokojne funkcjonowanie.
Oznacza to, że zawód psychiatry jest nam coraz bardziej potrzebny. A skoro tak, to istnieje szansa, że zniknie ten powszechny wstyd czy strach przed spotkaniem z nim.